Malowanie pociągów sprayem nie jest formą sztuki, lecz aktem niszczenia mienia. Skutki takich działań ponoszą wszyscy – zarówno finansowe, jak i organizacyjne.
Koszt usunięcia graffiti to średnio ok. 100 zł za jeden metr kwadratowy powierzchni. W przypadku całego składu wydatki na czyszczenie i naprawy mogą sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Są to środki, które mogłyby zostać przeznaczone na inne potrzeby transportu publicznego.
Jak wyjaśnia spółka, dodatkowo zniszczony pojazd musi zostać czasowo wyłączony z eksploatacji, niekiedy na wiele godzin. To z kolei zwiększa ryzyko opóźnień, a w skrajnych przypadkach prowadzi do odwoływania kursów.
Służby apelują: jeśli jesteś świadkiem dewastacji taboru kolejowego, zgłoś zdarzenie Policji, Straży Ochrony Kolei lub obsłudze pociągu. Wspólne reagowanie ma realny wpływ na bezpieczeństwo i jakość podróży koleją.

fot. Mirosław Pieślak/PKP SKM
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz