Zamknij

Trudna decyzja w trosce o przyszłość miasta

07:30, 02.06.2025
Skomentuj fot. pexels.com fot. pexels.com

Decyzje, które dotyczą finansów mieszkańców, nigdy nie są łatwe. Zwłaszcza te, które oznaczają wzrost kosztów życia. Dziś Reda staje w obliczu właśnie
takiej decyzji – konieczności wprowadzenia wyższych opłat za odbiór i zagospodarowanie odpadów.

To trudny moment dla nas wszystkich – zarówno dla mieszkańców, jak i władz miasta. Ale to także moment szczerości, odpowiedzialności i walki o to, by Reda mogła wciąż funkcjonować sprawnie i bez groźby kolejnych drastycznych zmian.

Od wielu lat odbiorem odpadów w Redzie zajmuje się Ekodolina – zakład, który obsługuje także inne miasta regionu. Niestety, wieloletnie zaniedbania inwestycyjne tej instytucji odbijają się dziś na wszystkich gminach, które są z nią związane. W tym roku Ekodolinana rzuciła miastu Reda podwyżkę aż o 75% – to cios, który mógłby oznaczać dla mieszkańców wzrost opłaty aż do 54 zł miesięcznie od osoby.

- To była nocna walka z kalkulatorem i przeliczaniem każdego wydawanego grosza – przyznaje burmistrz Redy. – Wspólnie z moimi zastępcami zasiadaliśmy godzinami, by znaleźć sposób na zmniejszenie tego ciężaru. Po długich i żmudnych analizach udało się zredukować planowaną opłatę do 49 zł od osoby w zabudowie jednorodzinnej i 2,5 zł/m² w zabudowie wielorodzinnej, co choć nadal jest kwotą wyższą, niżbyśmy chcieli, daje nadzieję, że unikniemy jeszcze bardziej radykalnych posunięć w przyszłości.

Choć niektóre miasta – jak Sopot – miały możliwość odejścia od Ekodoliny i znalezienia alternatywnego zakładu w Gdańsku, Reda takiej szansy jeszcze nie ma.

- Jesteśmy związani z Ekodoliną i dopóki nie uda się wypracować innych rozwiązań systemowych, musimy wspólnie ponosić koszty wynikające z przeszłości – przyznaje burmistrz Richert.

Władze miasta robią wszystko, co w ich mocy, by amortyzować skutki podwyżki. Dla osób posiadających kompostownik nadal obowiązuje ulga w wysokości 5 zł, co choć symboliczne, może być pewnym odciążeniem. Dla mieszkańców bloków, którzy mieszkają w gospodarstwach jedno lub dwuosobowych utrzymano ulgę związaną ze zużyciem wody. W porównaniu z innymi gminami, Reda wypada w środku stawki. W sąsiedniej gminie wiejskiej Puck – przy średnim zużyciu 3 metrów sześciennych wody- już teraz mieszkańcy płacą za śmieci ok. 56 zł od osoby, zaś np. w Rumi 44 zł.

- Wiem, że to nie jest wiadomość, jaką chcielibyśmy przekazywać naszym mieszkańcom, ale najważniejszym jest to, że pieniądze które płacimy zaśmieci nie mogą być przez Urząd wydane na żaden inny cel – mówi burmistrz. – Jestem też przekonany, że szczerość i otwarty dialog są dziś najważniejsze. Wspólnie jako samorząd robimy wszystko, by jak najmniej odczuli Państwo te zmiany. Naszym obowiązkiem jest zabezpieczyć funkcjonowanie miasta, nie odsuwać problemów na później, ale rozwiązywać je z myślą o przyszłości – także o naszych dzieciach i wnukach.

Ta decyzja nie wynika z lekkomyślności czy braku empatii. Wręcz przeciwnie – jest wynikiem głębokiego zrozumienia sytuacji i ogromnego wysiłku, by znaleźć najmniej bolesne rozwiązanie w bardzo trudnych realiach.

- Liczymy na z rozumienie i wsparcie mieszkańców Redy. A wesprzeć najbardziej można segregując odpady, gdyż odbiór odpadów segregowanych jest tańszy niż zmieszanych. –podsumowuje burmistrz Richert.

(UM Reda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%