Boisko przy SP nr 11 w Wejherowie oddano do użytku zaledwie przed rokiem, a już padło ono ofiarą chuliganów. Koszty naprawy niestety ponoszą wszyscy mieszkańcy.
Boisko do piłki siatkowej powstało w ramach Budżetu Obywatelskiego i było jedną z najbardziej wyczekiwanych inwestycji przez mieszkańców. Nawet podczas otwarcia tego obiektu apelowano o to by dbać o to boisko, nie zaśmiecać go i przede wszystkim nie niszczyć. Niestety ten apel nie został wysłuchany i w furtce do wchodzenia na płytę boiska wyrwano przęsła.
Obiekty sportowe i rekreacyjne są regularnie kontrolowane i nadzorowane przez Administratorów pod kątem bezpieczeństwa i porządku. Również wyposażenie takich miejsc jest atestowane i przystosowane do obiektu, jednak mimo takich zabezpieczeń nie jest odporne na celowe niszczenie. Najlepszą ochroną dla wszelakich obiektów sportowych, oddanych do użytku publicznego, jest czujność innych użytkowników i zwracanie uwagi osobom, które je demolują.
- W mieście powstają nowe miejsca rekreacyjne, nowoczesne i atrakcyjne dla wszystkich mieszkańców – podkreśla Beata Rutkiewicz, zastępca prezydenta Wejherowa ds. rozwoju miasta. – Mają wpływać na poprawę zdrowia i kondycji fizycznej wejherowian, ale także promować model zdrowego stylu życia. Jednak jak się okazuje, nowe boisko na os. Kaszubskim, przy wejherowskiej „jedenastce” zostało zdewastowane. Po raz kolejny apelujemy do mieszkańców - jeśli ktokolwiek jest świadkiem dewastacji lub niewłaściwych zachowań mających miejsce w tej okolicy, prosimy o interwencję. Dbajmy o nasze dobro wspólne, tym bardziej jeżeli chcemy uprawiać sport w bezpiecznych i komfortowych warunkach. Mają służyć nam wszystkim, a nie wandalom. Wyposażenie boisk i terenów rekreacyjnych, a także ich bieżące utrzymanie jest bardzo kosztowne, a koszty napraw wandalizmu ponoszą wszyscy mieszkańcy miasta.
źródło: UM Wejherowo
Ja09:18, 14.07.2022
1 0
Jeżeli to faktycznie chuligani to zgoda. Jednak mimo, że boisko powstało z BO i miało być otwarte dla wszystkich to na początku szkoła nie udostępniała go. Nie wiem jak teraz, ale jeżeli wyłamane szczeble w furtce zostały bo boisko było zakluczone i nie było innej możliwości gry to aż rąk bym nie obcinał. I samej furtki też bym nie naprawiał, bo jeżeli boisko będzie zakluczone to szczeble będą ciągle wyłamywane. 09:18, 14.07.2022