Zamknij

Daniel zaplątał się w siatkę hamakową

17:30, 04.10.2022 KL
Skomentuj Fot. Straż Miejska w Wejherowie Fot. Straż Miejska w Wejherowie

Na jednej z posesji przy ulicy Norwida w Wejherowie, daniel byk porożem zaplątał się w siatkę hamakową. Wezwana na miejsce zdarzenia straż miejska, zorganizowała dla byka albinosa pomoc i zwierzę zostało z sieci uwolnione. Dzikie zwierzęta w Wejherowie, a nawet w jego centrum, to nie rzadkość.

Wczoraj, około godziny 16:00 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie, że na jednej z nieruchomości przy ulicy Norwida w Wejherowie stoi zaplątany porożem daniel. Na miejscu potwierdziło się, że daniel - byk zaplątał się swoim porożem w siatkę hamakową i nie mógł się uwolnić. Na miejsce wezwano pracownika firmy odpowiedzialnej za wykonywanie tego typu usług, który daniela uwolnił. Wcześniej, w miesiącu maju, inny daniel zaplatał się we wnyki założone przy rzece Redzie, w obrębie ulicy Ofiar Piaśnicy. Zwierzę również zostało z sideł wyplątane i uwolnione.

Położenie Wejherowa, otoczonego wzgórzami porosłymi lasem, przepływająca rzeka, sprzyjają kontaktom z dziko żyjącymi zwierzętami, dla których ten obszar jest dogodnym siedliskiem. Często na wejherowskich osiedlach, szczególnie porą wieczorowo-nocną pojawiają się sarny, dziki, jelenie czy daniele, rzadziej daniele albinosy. Strażnicy miejscy pamiętają, jak przed kilkoma laty na ulicy Necla, codziennie w południe pojawiały się dwa nietypowe łaciate dziki i jakie sprawiały kłopoty. Przypominają również inne zdarzenia z dzikimi zwierzętami, do jakich dochodzi w mieście.

Przychodziły jak do stołówki , bo mieszkańcy  je dokarmiali. Potem z dzikami zaczął się robić się coraz większy problem, bo zaczęły buchtować trawniki i stawać się niebezpieczne dla dzieci. Straż Miejska dziki przepędzała do lasu, ale te dnia następnego wracały. Problem udało się dopiero rozwiązać  poprzez zakaz dokarmiania. Nie było jedzenia i dziki nie miały po co przychodzić. Te zwierzęta można też spotkać w parku miejskim i na obrzeżach miasta przy ulicy Marynarki Wojennej i  Strzeleckiej. Tam również widać zryte całe  pobocza drogowe. Część tych zwierząt  ginie w wypadkach  drogowych, właśnie w tym miejscu. Natomiast o tej samej porze, ale rok wcześniej, w okresie poprzedzającym ruję u danieli (bekowisko), w biały dzień po oś. Chopina i Puckiej chodził  daniel-albinos. Musiała interweniować Straż Miejska. Część tych zwierząt odwiedza miasto w nocy. Nie tak dawno chmara danieli nocą chodziła po osiedlu Kaszubskim i w obrębie wejherowskiego szpitala. (SM Wejherowo)

Info + fot. Straż Miejska w Wejherowie

(KL)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%