Zamknij

Nagminne łamanie przepisów na ulicy Młyńskiej w Koleczkowie

10:23, 08.09.2021 K.L Aktualizacja: 11:53, 08.09.2021
Skomentuj

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Szemudzie informują, że w ostatnim czasie nagminne stało się naruszanie przez kierowców przepisów drogowych na ulicy Młyńskiej w Koleczkowie. Niestety ta ulica od lat służy niecierpliwym kierowcom za objazd.

Do naruszeń przepisów dochodzi głównie w godzinach popołudniowych kiedy to kierowcy chcąc ominąć zakorkowaną wojewódzką 218 robią sobie objazd. Przejeżdżają  ul. Chylońską,  Młyńską do Hippicznej żeby znowu znaleźć się na Wejherowskiej. Na szutrową ulicę Młyńską od strony Chylońskiej wjeżdżają, bo można. Jednak po około 500 m obowiązuje tu zakaz wjazdu pojazdów mechanicznych i następuje jazda "pod prąd". Kierowców nie są w stanie nawet zdyscyplinować częste patrole policji w tym miejscu.

Na ulicy Młyńskiej wprowadzono ruch jednokierunkowy w trosce o bezpieczeństwo gdyż jest ona w pewnym miejscu znacznie zwężona i nie daje możliwości minięcia się dwóch aut. Ponadto mieszkańcy przez wiele lat domagali się uporządkowania ruchu na ich ulicy. Pojazdy jadące fałszywym objazdem, często z nadmierną prędkością, wzbijały tumany kurzu i stwarzały zagrożenie. Przepisy zmieniono, ale jak widać niewiele to dało.   

Wójt Gminy Szemud jako zarządca terenu przypomina o obowiązującej organizacji ruchu na ul. Młyńskiej w Koleczkowie i jednocześnie informuje, że trwają intensywne prace projektowe związane z przebudową skrzyżowania DW 218 (ul. Wejherowska) i drogi powiatowej nr 218 (ul. Chylońska), których celem jest wybudowanie ronda łączącego dodatkowo ul. Kieleńską. Realizacja zadania planowana jest w najbliższych latach, a zależy od terminu sporządzenia projektu oraz uzyskania pozwolenia na budowę.

(K.L)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

RafaelloRafaello

4 2

"często z nadmierną prędkością, wzbijały tumany kurzu "no i wyjaśnili o co chodzi ?
Ile to można pędzić po polnej dziurawej drodze. ? Ludzie mają dość stania w korkach a co robią nasi włodarze? Stawiają znaki "zakazu wjazdu" zamiast wprowadzać odpowiednie regulacje ruchu np. zamiast znaku "droga jednokierunkowa" wystarczy znak drogowy z pierwszeństwem przejazdu i już będzie wiadomo kto ma pierwszeństwo na zwężeniu.
Chyba ,że chodzi o te "tumany kurzu"- ale na to nic mieszkańcom nie poradzę.???? 15:31, 08.09.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

pablopablo

0 0

Jestem ciekaw czy Ci mieszkańcy z Młyńskiej zawsze przestrzegaja tego znaku? Czemu ta jednokierunkowa droga nie jest w drugą stronę??? Chyba lepiej zjeżdzać z góry po tych dziurach niz odwrotnie. 10:34, 09.09.2021


reo

PikiPiki

2 0

W Bolszewie przy kościele i za hotelem nagminnie pod prąd . Nawet sobie znać obrócili , tylko teraz jest droga jednokierunkowa i zakaz wjazdu jednocześnie . Im droższe auto tym mniej cierpliwości . 16:22, 08.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KierowcaKierowca

1 0

Mieszkańcy różne cuda wymyślali nawet blokowali drogę pod pretekstem rzekomego potrącenia pieszego ?Ale to nieskutkowalo wiec ktoś poszedł na gminę a tam wiadomo kto za sznurki pociąga i mamy zakaz. A policja niech łapie gangusow? 22:01, 08.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NowyNowy

3 0

Jak się weźmie za to gmina tak jak w kielnie to będzie autostrada na mlynskiej? Tylko się nie zdziwcie jak wam zabierze po drodze kilka działek !!! 23:20, 08.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkanka KoleczkowMieszkanka Koleczkow

5 0

Dlaczego interes garstki mieszkańców kilku domów z ulicy Młyńskiej jest stawiany ponad interes pozostałych mieszkańców Koleczkowa i okolicznych wsi? Drogi są dla wszystkich, a nie dla wybranych. Ulica Młyńska była alternatywą dla wiecznie zakorkowanej ul. Chylońskiej, a od kilku lat stała się twierdzą strzeżoną przez kilku mieszkańców, którzy sterroryzowali wymuszonym na zarządcy dróg zakazem wjazdu pozostałych mieszkańców. Ja też mieszkam przy polnej drodze w Koleczkowie, która przez budowę drogi S6 stała się drogą przelotową dla mieszkańców okolicznych wsi, sznurek samochodów całymi dniami przetacza się kurząc niemiłosiernie, inny pędzą jak po autostradzie. Tu policja nie kontroluje ruch, prędkości, już nie mówiąc o wprowadzeniu zakazu wjazdu. Nie podoba mi się to, ale rozumiem, że mój interes nie ma tu nic do rzeczy, bo droga nie jest niczyją własnością, ma służyć ludziom. Niech władze poprawią stan dróg gminnych i je udostępnią dla ruchu, to może w końcu Koleczkowo się odkorkuje, bo w przebudowę skrzyżowania w Koleczkowie w najbliższym czasie jakoś trudno mi uwierzyć. 09:28, 09.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%