Każdy z nas ma jakieś zobowiązania, ale jeśli ich nie płacimy, to przechodzą w zaległości. Jeśli długów nie będziemy spłacać, musimy się liczyć z tym, że prędzej czy później odwiedzi nas komornik.
Przyczyn długów komorniczych jest sporo. Począwszy od niegospodarności i brania zbyt dużej ilości pożyczek jednocześnie, po sytuacje losowe, w których na przykład nagle straciliśmy pracę i nie byliśmy w stanie utrzymać regularności spłat. Niezależnie od powodu, stoimy przed pytaniem, jak wyjść z długów komorniczych?
Na pewno kiedy przychodzi pierwsze pismo od komornika, nie możemy go zlekceważyć ani unikać kontaktu. Wyglądałoby to tak, że nie chcemy wziąć odpowiedzialności za swoje mniej lub bardziej przemyślane działania. Takie postępowanie działa na naszą niekorzyść i może nam znacznie utrudnić dalsze działanie. Jeśli nie będziemy współpracować, komornik sięga po coraz mocniejsze narzędzia.
Nie bez powodu pytanie powinno brzmieć nie czy, tylko jak wyjść z długów komorniczych? Zaległości są i musimy stawić im czoła. Trzeba zacząć oszczędzać pieniądze i choć stopniowo regulować zaległości. Poza tym będąc w takiej sytuacji dobrze, byśmy porozmawiali z rodziną. Otrzymamy wsparcie, jeśli nie finansowe, to przynajmniej psychiczne, które również będzie niezbędne w walce z długami.
To, że wszczęto przeciwko nam egzekucję komorniczą, to jeszcze nie jest koniec świata. Po tym, kiedy pierwsze emocje nieco opadną, musimy się zastanowić, co dalej. W pierwszej kolejności powinniśmy skontaktować się z wierzycielem i komornikiem.
Pokazując, że chcemy spłacić zobowiązania, jakie na nas ciążą, druga strona będzie przychylniejsza jeśli chodzi o jakiekolwiek ustępstwa. Być może uda się zawiesić postępowanie egzekucyjne, rozłożyć zadłużenie na raty, umorzyć odsetki.
Możliwości jest sporo, ale musimy się z umowy wywiązać. W przypadku, kiedy nasze zaległości były efektem sytuacji losowej, też warto to podkreślić. Czasem korzystnie też skontaktować się z firmą oddłużeniową, która również pomoże z tego typu problemów się wyplątać.
A co by się stało, gdybyśmy unikali komornika i nie chcieli spłacać? Cóż, nasza sytuacja nie byłaby zbyt korzystna. To, że nie ma z naszej strony odzewu, nie oznacza, że sprawa stoi w miejscu. W dalszym ciągu rosną odsetki, trudniej też o późniejsze negocjacje, co do formy i rat do spłaty.
Na tym jednak nie koniec. Komornik ma duże uprawnienia i w uzasadnionych przypadkach może po nie sięgnąć. I dla nikogo nie będzie to przyjemne.
Przede wszystkim komornik może wejść do naszego domu i zająć nasze mienie. Nie musi tego zrobić wtedy, kiedy w mieszkaniu jesteśmy. Przy odmowie wpuszczenia może wezwać straż pożarną, policję, czy ślusarza. Tak samo zarekwiruje samochód, rower, motor.
Może wystawić na licytację komorniczą działkę, mieszkanie dom. Zajmie rachunki bankowe, w tym oszczędnościowe. Musi na nich zostawić jedynie kwotę minimalnego wynagrodzenia, reszta przepada. Nie może natomiast zająć alimentów.
Więcej informacji o wyjściu z długów komorniczych znajdziecie na https://www.splatachwilowek.pl/czy-wiesz-ze/jak-wyjsc-z-dlugow-komorniczych/
Felizajaczek15:05, 23.12.2019
0 0
Mam ciotkę, która przed komornikiem uciekła z kraju. Przynajmniej tak słyszałem, bo od jakichś 10 lat nikt o niej nie słyszał. Więc komornik budzi respekt ? 15:05, 23.12.2019
Pattryk09:04, 24.12.2019
1 0
Jak to jest, że niechcianego lokatora nie można wyrzucić z mieszkania jak zalega z pieniędzmi, a właściciela od razu? Orientuje się ktoś? 09:04, 24.12.2019