Zamknij

Nordic Walking – recepta na zdrowie na łonie przyrody

ŁR 12:00, 27.06.2022 Aktualizacja: 12:40, 28.06.2022
Skomentuj fot. pixabay.com fot. pixabay.com

To niewiele wymagająca forma relaksu, a jednocześnie mająca duży wpływ na nasze zdrowie. Wystarczy chwycić kijki i… zacząć uprawiać Nordic Walking. Zwłaszcza, że okolice Wejherowa obfitują w trasy, które warto pokonać „z kijami”.

„Nordic Walking jest ciekawą i przyjemną formą aktywnego spędzania wolnego czasu oraz zdrowego stylu życia w harmonii z otaczającą nas przyrodą, a także pełni rolę integracyjną mieszkańców Wejherowa i okolic” – czytamy na facebookowym profilu Wejherowskiego Klubu Nordic Walking.

Ale zacznijmy od początku. Za praojców nordic walkingu można uznać fińskich narciarzy, którzy w latach 30. XX w. włączyli spacery z kijkami narciarskimi do swojego letniego treningowego. Ale historia sportu, którą znamy dziś, jest o wiele krótsza.

W 1988 r. Amerykanin Tom Rutlin nieco przerobił zwykłe zjazdowe kijki narciarskie i zaczął promować marsz z nimi, jako oddzielną formę aktywności: exerstrider. Prawie w tym samym czasie Fin Marko Kantaneva wręczył podczas letnich przygotowań kijki narciarskie swoim uczniom trenującym biegi narciarskie. Na podstawie obserwacji młodych zawodników oraz badań przeprowadzonych później w Finnish Sports Institute w Vierumäki, Kantaneva napisał pracę magisterską poświęconą sauvakävely, czyli „chodzeniu z kijami". Nazwa nordic walking powstała 1997 r., kiedy fińska firma Exel postanowiła wykorzystać pomysł Kantanevy i wypuściła na rynek pierwsze kije specjalnie zaprojektowane do chodzenia. Tak rozpoczęła się ekspansja jednej z najszybciej zdobywających popularność form aktywności – opisuje Sergiusz Sachno z Nadleśnictwa Wejherowo, gdzie z powodzeniem można uprawiać tę formę sportu.

Pojawia się jednak pytanie, po co nam w ogóle potrzebne te kije? Czym różni się to od normalnego spaceru?

Okazuje się, że podczas zwykłego marszu wykorzystujemy zaledwie 40 proc. naszych mięśni. Ruchy wykonywane podczas marszu z kijami angażują prawie 90 proc. mięśni. A więc Nordic Walking dużo intensywniej wzmacnia nasze ciało. Przy tym, dzięki kijkom, działają na nie mniejsze obciążenia. Taka aktywność jest więc bezpieczniejsza dla osób otyłych lub z problemami ze stawami kolanowymi. Kijki wymuszają też bardziej wyprostowana sylwetkę i poprawiają stabilność na nierównym terenie. Uprawianie tego sportu przez godzinę pozwala spalić 400-700 kalorii, czyli o 20-40 proc. więcej niż podczas zwykłego spaceru. Mocniej pracują także płuca – o 20-60 proc. niż w czasie marszu – wyjaśnia Sachno.

I radzi, jak prawidłowo korzystać z kijków.

Najpierw zakładamy na ręce paski kijków, tak, by nie były zbyt luźne. Później swobodnie opuszczamy ręce wzdłuż tułowia i ciągniemy kije. Marsz zaczynamy naturalnie, wahadłowo poruszając rękami. Kiedy ramię jest w górze, chwytamy rękojeść kija i cofamy ramię wywierając delikatny nacisk. Kiedy ramię będzie na wysokości biodra, puszczamy rękojeść i znów unosimy ramię, ciągnąc kij. Kiedy wypadniemy z rytmu najlepiej wznowić marsz od ciągnięcia kijów. Kiedy nie jesteśmy pewni swojej techniki, powinniśmy poprosić o konsultacje trenera. To niewielki wydatek, dzięki któremu nasz wysiłek będzie efektywny – zapewnia.

Jak podkreślają przedstawiciele Wejherowskiego Klubu Nordic Walking chodzić z kijami można w zasadzie w każdym miejscu na ziemi, tak nad morzem jak i w górach. Jednak, aby to robić prawidłowo polecamy rozpoczynać przygodę z Nordic Walking pod okiem doświadczonego instruktora. Aby to zrobić można skontaktować się z Polską Federacją Nordic Walking - tel. 795 481 546, www.pfnw.eu.

(ŁR)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%