Zamknij

Frankowicze przedsiębiorcy w sądach! Jak sobie radzą?

13:21, 04.08.2022 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 13:21, 04.08.2022

Zdążyliśmy już zbadać temat spraw frankowych na tyle, aby stwierdzić, iż mechanizmy rządzące postanowieniami umowy godzą swą nieuczciwością w dobro konsumentów. Takimi są również frankowicze, którzy są przedsiębiorcami, których kwietniowe orzeczenie Sądu Najwyższego zachęciło do wejścia na drogę sądową. Gdy kurs franka szwajcarskiego rośnie odczuwają to w dokładnie taki sam sposób, jak zwykli konsumenci. Jak zatem radzą sobie przedsiębiorcy w sądach?

Frankowicze przedsiębiorcy poszli do sądu

Przedsiębiorcy spłacający kredyt frankowy stanowią grupę około 76 tys. kredytobiorców na tle praktycznie 700 tys. wszystkich zaciągniętych kredytów w walucie franka szwajcarskiego. W tym przypadku cel zaciągnięcia kredytu nie jest tak oczywisty, bowiem duża część z nich nie jest bezpośrednio powiązana z działalnością gospodarczą. Dlatego też duża część z tych spraw trafiała do wydziału gospodarczego, podczas gdy postanowienia zawarte w umowie, które kwalifikują się do podważenia zdają się być tożsame z tymi, które zawarte są w umowach konsumenckich. 

Sąd Najwyższy w kwietniu przyczynił się do znacznego wzrostu świadomości wśród tej grupy kredytobiorców, którzy właśnie teraz rozpoczynają swoją drogę, której cel jest określony bardzo jasno - wyklarować orzecznictwo w taki sposób, jak konsumenci. Jak się okazało, banki przedstawiły zarówno jednej, jak i drugiej grupie frankowiczów praktycznie taki sam wzór umowy, a wiedza specjalistyczna niezbędna do określenia, czy zapisy w tych umowach mogą przynieść negatywne konsekwencje była taka sama u konsumentów, jak i przedsiebiorców. Powyższe pozwoliło na to, aby bank w sposób nieograniczony żonglował wysokością raty oraz wysokością zobowiązania, co wskazuje na to, że w przypadku obydwu grup bank zastosował swoją przewagę. 

Frankowicze przedsiębiorcy idą szlakiem frankowiczów konsumentów

Ukształtowana linia orzecznicza w przypadku kredytów konsumenckich pozwala stwierdzić, że wygrana z bankiem jest już regułą, jednakże w przypadku przedsiębiorców orzeczenie o nieważności umowy wymaga zdecydowanie większego przygotowania oraz wiedzy. Przedsiębiorcy, mimo dokładnie takiego samego położenia co konsumenci, uważani są za grupę kredytobiorców, którzy posiadają wiedzę z zakresu ekonomii i finansów, a to zdaje się być abstrakcją, bowiem nie każdy prowadzi działalność związaną z finansami. 

Frankowicze, których umowa powiązana jest z działalnością gospodarczą mogą podważyć umowę, która naraża ich na ogromne ryzyko. Zapisy zawarte w umowie naruszają zasady swobody umów, która godzi w definicję umowy kredytu oraz zasady współżycia społecznego. Powyższe doprowadza zatem do sytuacji, w której kredytobiorca będący przedsiębiorcą mierzy się z przekroczeniem równowagi kontraktowej, a tym samym staje się w pełni zależny jedynie od drugiej strony stosunku prawnego, jakim jest umowa.

Frankowicze przedsiębiorcy mają szansę na wygrane

Literze prawa przeczy przede wszystkim niedostateczne poinformowanie frankowicza przedsiębiorcy o ryzyku płynącym z poszczególnych zapisów umowy kredytowej. Jest to sprzeczne przede wszystkim z fundamentalną zasadą uczciwości w obrocie gospodarczym. W ocenie specjalistów Kancelarii Frejowski CHF, umowy frankowe przedsiębiorców zawsze można było unieważnić, bowiem linię argumentacji, jak podkreślają – opracowali już wcześniej, jednakże brak było odważnych przedsiębiorców oraz orzeczeń sądów. Teraz, gdy sprawy przedsiębiorców frankowiczów mają swój finał w sądzie, zostaną one wykorzystane na potwierdzenie wyroku.

Sprawy przedsiębiorców za chwilę wyznaczą taki sam nurt, co konsumenci. Spraw będzie tylko przybywać, dlatego nie dostrzegamy żadnych przesłanek, co do tego, aby zwlekać czekając na ,,lepsze czasy”, bowiem w sprawach frankowych te właśnie nastały. Skontaktuj się z Kancelarią Frejowski CHF, która widziała zasadność w sprawach przedsiębiorców, nim stało się to modne.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%