Kuchnia zaprojektowana, szafki zakupione – pozostaje tylko dobrać blat. Co jest dostępne na rynku i jakie ma cechy? Propozycje w artykule zostały posortowane od najtańszych do najwyższych średnich cen za metr bieżący blatu.
Najtańszym rozwiązaniem są blaty z forniru (materiału tworzonego z połączenia ścinek drewnianych przy użyciu żywicy). Wzorów jest cała szeroka gama, w ostateczności (gdy blat nam się znudzi) możemy potraktować go okleiną meblową i będzie wyglądał jak nowy. Produkt jest dość masywny, łatwo się go docina przy skośnych ścianach i nie trzeba go samemu impregnować. Niestety, fornir źle sobie radzi w kontakcie z wodą, a przecież krawędź blatu od strony ściany nie jest zaklejona sztucznym włóknem. Konieczne jest przyklejenie do ściany i zakrycie rogu listwami. Jest to niezbędnik przy fornirowym blacie, a i tak z biegiem lat miejsce koło zlewu może zacząć gnić lub pleśnieć. Nie jest to blat w pełni bezpieczny dla zdrowia.
Jest to jeden z najbardziej ekologicznych wyborów w kwestii blatów. Dobrze docięty przez stolarza z Lublina będzie mógł funkcjonować nawet bez listew. Zabezpieczenie go olejem lub lakierem jest niezbędne, by drewno nie kumulowało w sobie wody, chlapiącej ze zlewu. Blat można tez pomalować na dowolny kolor, a gdy przestanie pasować do aranżacji wnętrza, zmienić barwę kilkoma ruchami pędzla. Dobór drewna i jego grubości jest ważny, powinien uwzględniać czy zakupione szafki udźwigną jego ciężar. Niezbędna tu będzie pomoc specjalisty, ale stolarz z Warszawy nie jest tu konieczny. W swoim mieście również znajdziesz prawdziwych fachowców i pomoże ci w tym strona plebiscytu Orły Stolarstwa. Zawarte na niej adresy firm to przedsiębiorstwa sprawdzone przez setki internautów. Na witrynę trafiają tylko te zakłady stolarskie, które uzyskały przynajmniej osiem na dziesięć punktów w skali zadowolenia klientów.
Marmurowe blaty cechują się bardzo dużą trwałością. Są stosunkowo drogie, ale spokojnie wytrzymają w twojej kuchni długie lata. Kamienne blaty również trzeba impregnować, choć dużo rzadziej niż blaty drewniane (ponowne olejowanie lub lakierowanie przynajmniej raz na rok). Blat granitowy zniesie wszystko – nie straszne mu gorące garnki czy rozlana woda. Nie należy na nim jednak kroić ulubionego pieczywa z gdańskiej piekarni. W ten sposób stworzymy mikrouszkodzenia na blacie, a noże będą się tępić w sekundę.
Najdroższe i najbardziej długowieczne blaty ze wszystkich. Tworzone ze specjalnie dobranego piasku kwarcowego, łączonego z żywicą. Firma produkująca takie blaty najczęściej dobiera wielkość i docina produkt do konkretnej kuchni. Materiał pozwala na to, by zlew był jednym z elementów całego blatu, co ułatwia czyszczenie. Blaty z konglomeratu cechuje niska nasiąkliwość wody i ogromna wytrzymałość (można na nich zazwyczaj kroić), a ich trwała forma może być jednocześnie wadą i zaletą. Lubisz zmiany? Konglomerat nie jest dla ciebie – nie można go pofarbować, przemalować ani przemeblować kuchni, bo blat nie będzie do niej pasował.
