Takiej szkoły, jaka działa w Wejherowie, nie ma w całym województwie pomorskim. Po zakończeniu trwającej rozbudowy będzie to placówka edukacyjna unikatowa nie tylko na Pomorzu, ale na skalę kraju.

W tym budynku uczniowie będą poznawać tajniki zawodów w taki sposób, jak wygląda codzienna praca w zakładzie produkcyjnym. Na nowym obiekcie wejherowskiej szkoły rzemiosła uroczyście zawieszono wiechę.

Młodzi adepci zawodów będą tu uczyć się na najnowocześniejszym sprzęcie pod okiem doświadczonych rzemieślników. Założenie jest takie, aby poznawali pracę zawodową w praktyce - tak, aby po zakończeniu edukacji mogli od razu podjąć pracę.

Tu – czyli w nowym budynku Szkoły Rzemiosła w Wejherowie. Szkoła została założona kilkanaście lat temu przez Powiatowy Cech Rzemiosł Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Wejherowie. Od tej pory placówka przeniosła się do nowej siedziby, powiększono ilość klas (a co za tym idzie, ilość uczniów) a kilka lat temu pojawił się pomysł budowy nowego obiektu, w którym znajdą się pracownie wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt. Dzięki staraniom Brunona Gajewskiego, prezesa Cechu i inicjatora powstania szkoły, udało się pozyskać pieniądze z funduszy unijnych i rozpocząć budowę. Budowa wkroczyła w kolejny etap, we wtorek w samo południe symbolicznie zawieszono wiechę na dachu. W uroczystości wzięli udział m.in. Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, Jacek Thiel, wicestarosta wejherowski, zastępcy prezydenta Wejherowa Beata Rutkiewicz i Arkadiusz Kraszkiewicz, Henryk Skwarło, wójt gminy Wejherowo, Ryszard Kalkowski, wójt gminy Szemud i inni zaproszeni goście.

Uroczystość byłą podwójna – oprócz zawieszenia wiechy były to bowiem 88. urodziny Brunona Gajewskiego, starszego Cechu. Zebrani gratulowali mu ogromnego sukcesu, jakim jest budowa szkoły, złożyli także życzenia i odśpiewali tradycyjne „sto lat”. A z racji wieku życzono nawet nie stu, ale dwustu lat życia w zdrowiu.

- To moje „dziecko” - powiedział Brunon Gajewski podczas wieszania wiechy na dachu budynku. - Nie ukrywam, że uważam to za ogromny sukces. Tym większy, że jest to inwestycja dla przyszłych pokoleń. Bo to właśnie tu – w Wejherowie, stolicy powiatu – będą się kształcić nowe kadry. Stąd wyjdą świetni fachowcy, którzy podejmą pracę w firmach lub sami będą tworzyć kolejne firmy.

Obecni na uroczystości samorządowcy podkreślili, że pomysł założenia szkoły rzemiosła kilkanaście lat temu właściwie wyprzedził czasy i obecnie znakomicie wpisuje się w ogromny projekt wspierania szkolnictwa zawodowego, realizowany zarówno w powiecie wejherowskim, jak i na terenie całego województwa.

- Uruchomienie tej szkoły w 2006 roku, w której było 35 uczniów i 13 nauczycieli, w wynajętych pomieszczeniach w Bolszewie było absolutnie przełomowym momentem w szkolnictwie zawodowym na Pomorzu – podkreślił Mieczysław Struk, marszałek pomorski. - To była pierwsza niepubliczna szkoła zawodowa w naszym województwie. Autorem tej całej koncepcji jest dzisiejszy jubilat, Brunon Gajewski. Ta inicjatywa sprzed wielu lat, to wizjonerstwo pana prezesa i jego współpracowników, znalazło podatny grunt. Ponad 12 mln zł zł pozyskanej dotacji na ten projekt pozwoli na utworzenie doskonale wyposażonych sal lekcyjnych a także stanowisk umożliwiających przygotowanie zawodowe dla aż 800 uczniów! Skok (bo szkoła zaczynała od 35 uczniów) jest więc kolosalny. Gratuluję tego ogromnego dla całej społeczności sukcesu.

W uznaniu zasług marszałek wręczył Brunonowi Gajewskiemu Medal Województwa Pomorskiego.